Gdzie kończy się początek?
To ważne pytanie egzystencjalne, ale również tytuł wystawy młodej sztuki poruszającej temat przestrzeni poza granicami bytu i poza granicami ludzkiego poznania.
„Gdzie kończy się początek?” to efekt współpracy studentów i studentek z III roku historii sztuki z artystami i artystkami pracowni malarstwa prof. Łukasza Huculaka. Podejmuje refleksję nad ideą transcendencji rozumianej jako przekraczanie ustalonych granic istnienia i poznania. Wystawa to przestrzeń, w której początek i koniec tracą swoją oczywistość.
No właśnie, gdzie i kiedy coś się kończy i zaczyna? Jak mamy obrazować czas i przebytą drogę? W kulturze zachodniej przyzwyczailiśmy się do przedstawienia ich linearnie, od lewej do prawej. W innych częściach świata czas jest cykliczny, w formie koła powracającego do tych samych punktów, czy linii opadającej w dół. Czy znajdujemy się na sinusoidzie, której wzniesienia i zagłębienia stanowią małe końce i początki?
Gdzie zaczyna się początek? Czy to pierwsze lata naszego życia? A może to, co wcześniej? Może są nim pierwsze decyzje, świadome kierowanie kroku w raz obranym kierunku, w którym coś, powołanie czy kaprys, nas wzywa? Czy końcem początku jest wejście w dorosłość? Zdana matura, wyprowadzka z rodzinnego domu, pierwsza praca? Czy końcem początku dla młodego artysty może być wieszanie pierwszych jego dzieł na ścianie galerii, a dla historyka sztuki organizowaniem pierwszej w życiu wystawy?
Koniec początku nie jest z całą pewnością początkiem końca – to tylko kurtyna opadająca między aktami, zaczerpnięcie nowego oddechu przed kolejnym zdaniem. Gdzieś pomiędzy znajdują się wszystkie momenty liminalne, transcendencje i przekroczenia. To ważne i kształtujące nas momenty. Nie każdy z nich ma charakter wyraźnego kamienia milowego – część z nich to ulotne wrażenia.
W surowych wnętrzach Bulvarów Witolda swoje prace zaprezentowali:

Kuratorem wystawy jest 36 kolektyw – studencki kolektyw kuratorski założony w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego. Aktywny udział w tym wydarzeniu miała również studentka KMSI Pani Magdalena Gursztyn.
Zdjęcia i tekst: Tomasz Górski








