
Relacja ze spotkania z Panią Ewą Bazan – 13 czerwca 2024 r.
Podczas spotkania w ramach dialogu BEYOND LANGUAGE, które miało miejsce w miniony czwartek, 13 czerwca 2024 roku, studenci Kolegium Międzydziedzinowych Studiów Indywidualnych mieli okazję wysłuchać fascynującej prelekcji o pamięci, przywracaniu tożsamości i współpracy ponad granicami.

Nie jestem teraz ani Niemką, ani Polką, jestem breslauerką albo wrocławianką.
Miasta stoją w miejscu, tylko kraje przesuwają swoje granice. (…)
Państwa się zmieniają, miejsca zostają – to moje miejsce.
Piotr Adamczyk (2016) Dom Tęsknot

GOŚĆ
Gościem Kolegium MSI UWr była Pani Ewy Bazan z Biura ds. Byłych Więźniów Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau – koordynatorka projektu pn. „Przywracanie tożsamości deportowanych i więźniów w KL Auschwitz”.
Pani Ewa Bazan – niczym wytrawny detektyw – od lat poszukuje w rozproszonych po świecie archiwach (i mniej oczywistych naukowo miejscach) oryginalnych dokumentów, które stara się sprowadzić do Archiwum Muzeum Auschwitz – Birkenau.
Relacje między pamięcią a archiwum ma charakter dynamiczny i aporetyczny. Istotą archiwum jako publicznej protezy pamięci jest bowiem napięcie między pragnieniem źródłowego powtórzenia (…) a jego nieuchronnym zacieraniem (…)
Iwona Kurz (2014) „Archiwum” [w:] Modi memorandi. Leksykon kultury pamięci.
Jakie dokumenty?
Oryginalne dokumenty, takie jak książki szpitala więźniarskiego, czy kopie cyfrowe akt więźniów są niezwykle pomocne w każdej próbie jak najdokładniejszego odtworzenia często traumatycznych faktów z życia poszczególnych osób prześladowanych i systemowo niszczonych przez nazistowskich fabrykantów śmierci.
Dlaczego Bad Arolsen?
Pani Ewa Bazan opowiadała o autorskim projekcie „Przywracanie tożsamości deportowanych i więźniów w KL Auschwitz”, który rozpoczął się w 2018 roku od pozyskania dokumentów z innych archiwów, przede wszystkim z archiwum w Bad Arolsen w Niemczech. W tym uzdrowiskowym mieście w kraju związkowym Hesja, po zakończeniu drugiej wojnie światowej, alianci zaplanowali ulokowanie centralnego archiwum osób represjonowanych przez III Rzeszę. Dlaczego wybrano taką lokalizację? Z kilku prozaicznych powodów: zaraz po wojnie działały tam telefony, a samo miejsce nie ucierpiało zbytnio wskutek bombardowań.
W archiwum Bad Arolsen znajduje się obecnie największe na świecie archiwum danych osobowych z czasów II wojny światowej. Pod auspicjami Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, w archiwum gromadzone są dane i dokumenty ofiar prześladowań, jeńców, robotników przymusowych i ofiar obozów koncentracyjnych.
Arolsen Archives International Center on Nazi Persecution
Cel projektu
Od początku trwania projektu pozyskano niemal 200 tys. dokumentów w formie skanów na mocy oryginałów. Celem projektu jest upublicznienie informacji o byłych więźniach za pośrednictwem interaktywnej strony internetowej oraz internetowego warsztatu badawczego z dokumentami, jak również zebranie rozproszonej dokumentacji, list transportowych do Auschwitz – Birkenau. Słusznym założeniem autorów projektu jest przywrócenie tożsamości często całkowicie nieznanym z imienia i nazwiska ofiarom brunatnych bestii.

(…) jeśli kiedyś znika ktoś, kto nas zna, tracimy jakąś wersję samych siebie. (…) Budują nas ci, którzy nas znają (…). Każda taka strata to krok do grobu, w którym wszystkie wersje zblakną i rozwieją się na dobre.
Salman Rushdie (1999) The Ground Beneath Her Feet w tłum. Wojsława Brydaka

Dyskusja
Po wykładzie nadszedł czas na dyskusję i pytania. Pani Bazan podzieliła się z nami kilkoma osobistymi historiami, które na zawsze pozostaną w jej pamięci. Jedna z nich dotyczyła byłego więźnia, który po wojnie, aby otrzymać rentę, potrzebował dokumentu potwierdzającego jego pobyt w obozie. Niestety, w archiwum nie odnaleziono takiego dokumentu. Naziści, świadomi swoich zbrodni, systemowo fałszowali dokumentację. Jako przyczynę zgonu (niem. Todesursache) rozstrzeliwanych lub maltretowanych eksperymentami więźniów wpisywano do kartotek: „Lugentuberkulose”, czy „Versagen von Herz und Kreislauf bei Pneumonie”.
Zob. Wpis do księgi zgonów więźniów zmarłych w obozie koncentracyjnym [w:] Arolsen Archives

Pod koniec wojny dokumenty tego typu były regularnie niszczone przez nazistów.
Chwile, kiedy nie można pomóc płaczącemu człowiekowi z uwagi na brak dokumentu potwierdzającego jego pobyt w obozie, Pani Ewa Bazan uważa za najtrudniejsze w swojej pracy „kustoszki pamięci”.
Serce marło, gdym w dłoni unosił ten ślad
W ciszę śniegu (…)
Bolesław Leśmian (1920) „Śnieg”
XI przykazanie: Nie bądź obojętny
W czasie dyskusji pojawiła się także pilna sprawa wstydliwej przypadłości na jaką chronicznie cierpi Polska, w tym także Wrocław – miasto, w którym na pchlich targach regularnie praktykowany jest proceder handlu hitlerowskimi memorabiliami. Ani straż miejska, ani policja nie interweniują w tej sprawie, nie interesują się specjalnie tym, czym na takich targach się handluje – w mieście, gdzie kolor brunatnych myśli już na zawsze powinien zostać wyeliminowany z palety barw nie tylko urzędnika miejskiego, ale każdego obywatela, któremu leży na sercu pokój i dobro.


Morał
Prelegentka zakończyła swoje wystąpienie radą, która bardzo dobrze podsumowuje cykl warsztatów BEYOND LANGUAGE zorganizowanych w Kolegium MSI w roku akademickim 2023/2024:
Studencie / Studentko: zamiast zadawać sobie pytanie, czy możesz coś zrobić, czy coś jest osiągalne … postaraj się poszukać odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób możesz to osiągnąć.
Pozytywne nastawienie pomaga znaleźć rozwiązanie nawet w sprawach z pozoru bardzo trudnych do realizacji.
Tekst: Mateusz Siwko, student KMSI UWr
Redakcja: Monika Piechota / Piotr P. Chruszczewski
Zdjęcia: Piotr P. Chruszczewski

Róg ul. Kaszubskiej [niem. Am Wäldchen] i Pomorskiej [niem. Rosenthaler Strasse].
Fot. Monika Piechota (2023)
Zachowany i widoczny na fasadzie budynku ślad niemieckiego napisu to najprawdopodobniej pozostałość po reklamie znanej i popularnej w Breslau elitarnej gry towarzyskiej o nazwie: Balltafel.








